http://www.rte.ie/news/2011/0712/12july.html

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Memoriallodge.jpg

Aż 22 policjantów musiało być opatrzonych po nocnych zamieszkach w Belfaście. Czterech z nich wciąż pozostaje w szpitalu.
Wszystko dlatego, że dzisiaj mają miejsce marsze lóż oranżystów przez Belfast. Nawet jeśli te 18 manifestacji będzie spokojnych to i tak będzie się mówiło o nocnych wydarzeniach. Tłum, około 200 rojalistów, starło się z oddziałami policji. Były koktajle mołotowa, kamienie i cegły. Z drugiej strony policja, która musiała użyć gumowych kul i armatek wodnych. Wszystko dlatego, że następnego dnia odbywają się marsze loży oranżystów i grupy młodych 'głupków’ pokazują jacy to oni są lojalni wobec korony i jak będą świętować marsze.
Do godziny 1 w nocy było 180 zgłoszeń dotyczących wielkich ognisk rozpalanych przy tej okazji. Słychać było strzały z broni palnej. Był też alarm bombowy. W miejscu gdzie miał odbyć się jeden z marszy był zaparkowany podejrzany samochód. Po sprawdzeniu okazało się, że w środku żadnych materiałów wybuchowych nie było.
Coroczne świętowanie…
Dzięki Bogu, że Dublin jest taki spokojny.