image

Irlandzki jezyk jest bardzo ladny. Szorstki i twardy, ale bardzo ladny.
Szkoda tylko, ze jest zepchniety na margines. I wcale nie bierze sie to z tego, ze rzad i ministerstwa nie dbaja o edukacje. Dzieje sie tak dlatego, ze sami Irlandczycy przestaja kochac ten jezyk.
W calym kraju mozna zaobserwowac dwujezyczne tabliczki z nazwami ulic, miejscowosci,w telewizji panstwowej nadawane sa programy po irlandzku a dzwoniac do Revenue (Urzedu skarbowego) mozna wybrac rozmowe w tymze jezyku. Cala oficjalna korespondencja od wladz gminy czy kraju jest dwujezyczna. Nawet licencja na psa jest po irlandzku, wiec dlaczego ludzie nie potrafia poprowadzic rozmowy po irlandzku???
Przeciez w szkolach irlandzki jest obowiazkowy i tak jak i na maturze. Może właśnie tu lezy problem? Przymus sprawia, że jest spychany na drugi plan? Może zmuszanie dzieci do nauki tego języka powoduje, że tracą zapał i chęci?
Bardzo chciałbym nauczyć się irlandzkiego. Chciałbym móc porozmawiać z kimś w tym języku.