Na termometrach w Szczecinie 13 stopni poniżej zera. Bardzo zimno. Temperaturę do minus dziesięciu znoszę pokornie, poniżej reaguję gwałtownym buntem. Przemarznięte dłonie, których nie potrafię rozgrzać, zaczynają boleć. Znosiłabym to lepiej, mając świadomość, że auto odpali rano bez problemu, ale czytaj dalej…