image

Dziś o 3:30 na stadionie Croke Park w Dublinie będzie miało miejsce jedno z większych wydarzeń sportowych roku. All Ireland Final to finał rozgrywek w gealic football bądź w hurling między hrabstwami (county).

W tym roku, po 16 letniej przerwie, wystąpi zespół hrabstwa Dublin. Staną oko w oko z faworytami rozgrywek, zespołem Kerry, który występował w finale aż 9 razy w ostatnich 12 latach. Ostatnimi czasy Puchar Sama Maguire wędrował z Kerry do Tyrone i spowrotem. Tym razem mamy nadzieję, że puchar wróci do 'domu’ (można posłuchać piosenki przerobionej specjalnie na tę okazję – http://www.youtube.com/watch?v=k2-ZeHyZalM).

Zainteresowanie tym meczem jest wielkie. Nawet jeśli ktoś nie śledzi GAA (The Gaelic Athletic Association – Cumann Lúthchleas Gael), czyli rozgrywek hurlingu czy gealic football to w momencie gdy jego hrabstwo gra w finale to zasiada w pubie żeby oglądnąć mecz, ubiera samochód we flagi, bądź kupuje koszulki swojego zespołu. My również poczyliśmy się lokalnymi patriotami i wczoraj zakupiliśmuy flagi na samochód i jedną dużą, która zawisła w oknie naszej sypialni. Musieliśmy trochę odstać w kolejce bo pełno było ludzi, którzy robili podobne zakupy.

Wczoraj wieczorem postanowiliśmy się przejechać się do Dublina żeby zobaczyć jak miasto szukuje się na ten mecz. W drodze do miasta minęliśmy kilka zamochodów z flagami Kerry. Jadąc drogą szybkiego ruchu pozdrowiliśmy się życząc sobie na wzajem powodzenia. Rywalizacja jest, ale kibicowanie jest spokojne, żadnych rozrób i walk między sobą. Na każdym pubie można znaleźć flagi obydwu hrabstw. Na najstarszym moście, po którym poruszają się tylko piesi można zobaczyć wielki baner, na który są życzenia powodzenia dla drużyny od urzędu miasta Dublin. Całe miasto żyje dzisiejszym meczem. Ulice będą puste, puby pełne.

Nawet szlagier piłkarski Manchester United – Chelsea nie zgromadzi irlandzkich widzów przed telewizorem dzisiaj.

Szkoda tylko, że nie udało się dostać biletów na ten mecz. Były drogie i rozeszły się już kilka tygodni temu. Kilka dni po tym gdy było wiadomo jakie drużyny zagrają w finale bilety zniknęły z kas…

UP THE DUBS…

image

Update… Wygraliśmy po bardzo zaciętym meczu. Decydujące punkty zostały zdobyte już w doliczonym czasie gry. Puby pewnie liczą zyski już, a pracodawcy zastanawiają się ilu pracowników jutro nie będzie w pracy.