Czarny scenariusz się nie sprawdził. Mamy dwie polskie drużyny w europejskc pucharach.

Co prawda Wisła przegrała po bardzo słabym meczy na Cyprze 3-1, mimo, że jeszcze na 3 minuty przed końcem meczu przegrywali tylko 2-1. A ten właśnie wynik promował krakowaską drużynę. Niestety nie udało się utrzymać do końca korzystnego wyniku. Ale nie można wymagać, że się będzie grało dalej jeśli się gra bardzo źle. Dobrze, że mimo tej porażki Wisła będzie grała jeszcze w Lidze Europejskiej. Tam może uda im się ugrać tyle ile Lechowi Poznań w zeszłym sezonie.

Natomiast należy się bardzo cieszyć z postawy Legii Warszawa. Mimo remisu 2-2 ze Spartakiem u siebie, nie poddali się. Nie poddali się również po 25 minutach, gdy przegrywali na Łużnikach 2-0. Jeszcze przed przerwą Legii udało się wyrównać. Według wielu ekspertów Legia nie miała szans. Co się nie zdarza często polscy piłkarze pokazali charakter i zdobyli piękną bramkę już w doliczonym czasie gry.

Także mamy dwie polskie dryżyny w Lidze Europejskiej.

Również Shamrock Rovers awansował do LE. To jako ciekawostka.